INFORMUJĘ, ŻE Z PRZYCZYN TECHNICZNYCH PROWADZENIE BLOGA BĘDZIE WSTRZYMANE DO DNIA 5 LIPCA. (Piotr)
Ewangelia według św. Mateusza (6,1-6.16-18)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Powyższy fragment tłumaczy sam siebie. Prawdziwa pobożność jest intymna i skryta. Wiarę głosi się zdrową postawą życiową, nie teatralną religijnością, która przeraża od religii lub „święta miną” (o której w homilii niedawno przypominał papież Franciszek), która odstręcza od religii obserwatorów, ale postawą: dbaniem o miłość i przestrzeganie zdrowych zasad wyłożonych przez Pana Jezusa i Jego Apostołów. Modlitwę zachowuje się dla siebie i Boga, powierza się ją Bogu z serca, dyskretnie.
Piotr
DYGRESJA:
W swej religijnej prywatności warto o jak najczęstszy różaniec. Nam, osobom bi- i homo-seksualnym, jest on szczególnie w naszych czasach i naszej kulturze potrzebny. W charakterze dygresji, chciałbym przypomnieć o obietnicach różańcowych, które (w prywatnym orędziu) w 1464 roku bł. Alanowi Rupe przekazała Maria, Matka Pana Jezusa:
-
Ktokolwiek będzie Mi służył przez odmawianie Różańca otrzyma wyjątkowe łaski.
-
Obiecuję Moją specjalną obronę i największe łaski wszystkim tym, którzy będą odmawiać Różaniec.
-
Różaniec stanie się groźną bronią przeciw piekłu, zniszczy, pomniejszy grzechy, zwycięży heretyków.
-
Spowoduje on, że cnoty i dobre dzieła zakwitną; otrzyma on od Boga obfite przebaczenie dla dusz; odciągnie serca ludu od umiłowania świata i jego marności; podniesie je do pożądania rzeczy wiecznych
Taka dusza uświęci siebie tym sposobem. -
Dusza, która poleci Mi się przez recytowanie Różańca nie zginie.
-
Ktokolwiek będzie odmawiał Różaniec i odda się rozmyślaniu na jego świętymi tajemnicami, nigdy nie będzie pokonany przez niepowodzenia. Bóg nie będzie go karał w Swojej sprawiedliwości, nie zginie śmiercią niespodziewaną; jeżeli będzie sprawiedliwym wytrwałym w łasce Bożej i będzie godnym życia wiecznego.
-
Ktokolwiek będzie miał prawdziwe nabożeństwo do Różańca – nie umrze bez Sakramentów Kościoła.
-
Wierni w odmawianiu Różańca będą mieli w życiu i przy śmierci światło Boże i pełnię Jego łaski.
-
Uwolnię z czyśćca tych, którzy mieli nabożeństwo do Różańca św.
-
Wierne dzieci Różańca zasłużą na wysoki stopień chwały w niebie.
-
Otrzymacie wszystko o co prosicie przez odmawianie Różańca.
-
Wszystkich, którzy rozpowszechniają Różaniec będę wspomagała w ich potrzebach.
-
Otrzymałam od mojego Boskiego Syna obietnicę, że wszyscy obrońcy Różańca będą mieli ze wstawienników cały Dwór niebieski w czasie ich życia i w godzinę śmierci.
-
Wszyscy, którzy odmawiają Różaniec są Moimi synami i braćmi Mojego Jedynego Syna Jezusa Chrystusa.
-
Nabożeństwo do Mojego Różańca jest wielkim znakiem przeznaczenia do nieba.
gejkatolik 
Drogi Piotrze. A gdybyś mógł odnieść słowa z 7 wersetu 6 rozdziału Ew. Mateusza, które zostały pominięte, czyli:
„(7) Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani.”
do tych słów JP2 dot. różańca:
„W tej modlitwie powtarzamy wiele razy te same słowa,”
Będę wdzięczny.
Drogi Rafale,
Przepraszam za spóźniony komentarz, ale – jak we wpisie – do niedzieli mamy problemy techniczne, ale tak się składa, ze mogę dziś odpowiedzieć.
Przytaczasz piękny fragment, który każdy chrześcijanin powinien wziąć sobie do serca. Pan Jezus w tym punkcie odniósł się do pogan, którzy na cześć bogów lub w prośbach do nich układali peany, wierząc, że przez wzgląd na długaśne kwieciste mowy zostaną wysłuchani. Podejście to jest skrytykowane. Być może dlatego, że mowy te są nieszczere, niekonkretne i formalne, nie wypływają z autentycznej miłości i z prostego jasnego serca.
Różaniec jest powtarzaniem prostych słów modlitwy, które koncentrują na Bogu, na akcie modlitwy i dają chwilę na kontemplację tzw. tajemnic różańcowych (podczas każdej dziesiątki myślimy o jakimś wydarzeniu z życia Pana Jezusa lub Jego błogosławionej Matki, która dla nas jest wzorem zawierzenia Bogu). Taka jest istota różańca.
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Nie ma problemu, ja jak wiesz jestem cierpliwy 🙂
Nie mogę zgodzić się z tym, co napisałeś, gdyż patrzę na Pismo. A tam czytam w 6 rozdziale Ew. Mateusza, żeby modlić się do Ojca w Niebie, nie na pokaz, a szczerze.
Nie czytam, aby powtarzać tę modlitwę kilka czy kilkanaście razy pod rząd. Nie czytam też, żeby modlić się do Marii, matki Jezusa. W żadnym miejscu Pisma nie czytam, żeby ktokolwiek modlił się do Marii lub do tego zachęcał.
Podczas różańca ludzie zachowują się dokładnie jak wielomówni poganie, widziałem to nie raz. Modlą się nie tylko do Boga, ale również do stworzenia, czyli Marii.
Gdy czytam 15 obietnic Maryi, dot. różańca, widzę wyraźnie ingerencję Maryi z objawień w dzieło zbawienia, dokonane wyłącznie przez Jezusa Chrystusa.
To Maryja obiecuje łaski, obronę. To Maryja obiecuje, że dusza która jej się poleci, nie zginie!!!!!!
To Maryja ma uwolnić z czyśćca tych, którzy mieli nabożeństwo do różańca! Zobacz Piotrze, wg nauki KRK ofiara Jezusa wystarczyła do tego, żeby dusze grzeszników poszły do czyśćca, ale Maryja ma moc uwalniać z czyśćca. Czy jej moc nie jest zatem większa od ofiary Jezusa? Oczywiście Biblia milczy na temat czyśćca, ale to osobny temat.
Proszę, przeanalizuj punkt po punkcie obietnice Maryi, w zestawieniu z Pismem Świętym. Zastanów się, czy chcesz być synem Maryi, odmawiając różaniec, czy też nowonarodzonym dzieckiem Bożym, nawracając się do Jezusa.
Również pozdrawiam szczerze i serdecznie 🙂 Rafał
Drogi Rafale,
Zawierasz kilka ważnych uwag w swoim komentarzu, ale sądzę, że teraz krótka odpowiedź w komentarzu z mojej strony to za mało. Chcę tylko powiedzieć, że nikt z katolików nie chce być „dzieckiem Maryi” tak, jak jesteśmy przybranymi dziećmi Boga. Wszelkie zbawianie przez Maryję nie jest tożsame ze zbawianiem przez Jej Syna. Po pierwsze, ona po prostu modli się za nas, a jej modlitwy są Bogu szczególne miłe (tyle jej wkładu z nasze zbawienie; Rafale, czy i ty nie przyczyniasz się do zbawienia ludzi modląc się za nich?). Po drugie, Maryja jest wzorem pobożności (nie tylko zresztą ona, ale ona szczególnie, gdyż spotkała ją wyjątkowa łaska i stała się małym medium zbawienia, gdyż w niej począł się cudownie nasz Odkupiciel, a sama ona była w pełni Bogu oddana i znalazła łaskę w Jego oczach).
Ale oczywiście cześć dla błogosławionej Matki Pana Jezusa ma bardzo rozbudowany charakter w Kościele katolickim, toteż na razie pozwalam sobie tylko na krótką odpowiedź. Mam nadzieję, że wkrótce ja lub ktoś inny współredagujący niniejszy blog/stronę umieści stosowne obszerniejsze opracowanie.
Pozdrawiam serdecznie!